wtorek, 23 października 2012

Tak bardzo mi ją przypomina.

Ujrzałam dzisiaj te proste włosy otaczające najpierw chude policzki, potem swobodnie opadające na wystające obojczyki i miarowo poruszające się wraz z resztą tułowia skrzętnie spisującego fizykę. Chcę ją poznawać, chcę ją znać!
 Mam świadomość, że w szkole Jej (która jednocześnie powinna być naszą wspólną) może być inne A., które bezpowrotnie doszukiwać się stara powrotu innej w jeszcze innej. To szalenstwo, to obsesja. (aż nie nazwę uczucia).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz